ZalogujUżytkownikHasło
Zaloguj mnie automatycznie przy każdej wizycie    
Rejestracja
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum PoMoC w SzKoLe Strona Główna » Polski

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Testament Mój
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
emil1991
W!nn3r
W!nn3r



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 16:00, 27 Lut 2006    Temat postu: Testament Mój

Potrzebuje dobrej analizy i interpretacji Julisza Słowackiego "Testament Mój"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwiatek
Admin
Admin



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 17:47, 27 Lut 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwiatek
Admin
Admin



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 17:48, 27 Lut 2006    Temat postu:

"Testament mój" Juliusza Słowackiego - interpretacja i analiza wiersza

Juliusz Słowacki, zaliczany do polskich wieszczów narodowych, urodził się
w 1809 roku w Krzemieńcu. Po śmierci ojca wychowywała go jego ukochana matka, która miała na niego ogromny wpływ. Przez wiele lat kształcił się i podróżował, lecz wojna zmusiła go do emigracji. W 1838 roku wyjechał, więc do Paryża. Dwa lata później Słowacki, chorując na gruźlicę (chorobę wówczas nieuleczalną),w przeczuciu zbliżającej się śmierci (choć zmarł dopiero 3 kwietnia 1849 roku) napisał jedno ze swych najsłynniejszych dzieł pt.: „Testament mój”.

Utwór ten ma formę testamentu poetyckiego, czyli utworu stylizowanego na testament. Tematem tego liryku są przemyślenia i wskazania, które poeta pragnie pozostawić Polakom w niewoli, aby kierowali się nimi po jego śmierci. Tytuł sugeruje, iż utwór ten jest zapisem ostatniej woli poety, w którym podsumowuje swoje życie, twórczość i swą służbę ojczyźnie. Podmiot liryczny można utożsamić
z samym Juliuszem Słowackim, ponieważ mówi on w pierwszej osobie liczby pojedynczej,
np.: „żyłem, cierpiałem, płakałem”. Jest to liryka bezpośrednia. Autor w formie metafor i aluzji, przedstawia wiele istotnych faktów ze swej biografii, takich jak wyjazd do Paryża w czasie powstania listopadowego czy też tęsknota za pozostawioną
w Polsce matką.

„Testament mój” jest wierszem rytmicznym o regularnej budowie. Liczy dziesięć czterowersowych zwrotek – jest to więc wiersz stroficzny. Pojawiają się tu rymy dokładne, żeńskie, krzyżowe np.: wami – duchami, zdobi – przerobi, kaganiec – szaniec. W utworze tym występują zdania wykrzyknikowe i pytające, wiele w nim pauz i wielokropków, co zwiększa wieloznaczność wypowiedzi.
Ważną rolę w tym utworze odgrywają epitety, które Słowacki użył, aby jak najbardziej wiarygodnie opisać niezwykle podniosły sens tego utworu np.: „biedne serce”, „szlachetny”, „obojętny”. Występują tu również pytania retoryczne, które tworzą wokół poety klimat zadumy nad samym sobą: „Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi / Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?”. Znajdują się tu również liczne, rozbudowane przenośnie o znaczeniu symbolicznym np.: „kaganiec oświaty” – (kaganek oświaty) podniośle: krzewić oświatę, uczyć; czy tez „zjadacze chleba” – przeciętni, zwykli ludzie. Jednak dominującą rolę pełnią w tym liryku sugestywne i bogate metafory, które idealnie odzwierciedlają znaczenie poety („sternika duchami napełnionej łodzi”), poezji („siła fatalna”) czy też ogromnego poświęcenia dla tej poezji („twardą bożą służbę”).

Dwuwiersz: „A póki okręt walczył – siedziałem na maszcie, A gdy tonął – z okrętem poszedłem pod wodę...” jest alegorią, nawiązują do wydarzeń z powstania listopadowego (1830 – 1831 rok) i wojny polsko – rosyjskiej (również zakończonej klęską Polaków). Prawdopodobnie Juliusz Słowacki zaczerpną porównanie Polski do tonącego okrętu z kazań Piotra Skargi.
Adresatami tego liryku są najbliżsi przyjaciele („Niech przyjaciele moi”), matka („I tej, która mi dała to serce”), a także cały naród, do którego mówi: „Lecz zaklinam – niech żywi nie tracą nadziei / I przed narodem niosą oświaty kaganiec; A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, / Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...” Strofa ta jest również przykładem poezji tyrtejskiej, niepodległościowej, nawołującej do walki o ojczyznę i sprawiedliwość. Zarówno ta zwrotka, jak i ostatnia – dziesiąta, jest przykładem motywu przesłania do przyszłych pokoleń (w „Testamencie moim” można wyróżnić cztery takie motywy). Słowacki mówi w nich o roli swej poezji, którą nazywa „siłą fatalną”. Zna wartość swego rzemiosła – wówczas niedocenianego. Uważa, że będzie ona kształtowała w przyszłości ludzkie wartości... „Aż was, zjadacze chleba – w aniołów przerobi.” (czyli osoby światłe, idealne, wykształcone, świadome swej narodowości).
Wers: „Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...” prawdopodobnie zainspirował Aleksandra Kamińskiego, który napisał książkę pt.: „Kamienie na szaniec”, opisującą wydarzenia z lat 1939 – 1943.

Spośród wspomnianych wcześniej motywów, można wyróżnić również motyw żałobny, czyli nawiązujący do pogrzebu, śmierci, a także życia po niej. Pojawia się on w piątej i szóstej strofie. Autor zwraca się w nich do swych przyjaciół z prośbą
o oddanie jego serca Salomie – matce Słowackiego, a także wspomnienie go czasem.
We fragmencie: „I zapiją mój pogrzeb – oraz własną biedę: Jeżeli będę duchem - to się im pokażę, Jeśli Bóg uwolni od męki – nie przyjdę...” podmiot liryczny obiecuje przyjaciołom, iż postara się ich odwiedzić po śmierci, jeśli jego męczeńska dusza będzie błąkać się po ziemi; jednak jeżeli Bóg uwolni go od męki, to nie zjawi się u nich. Autor nawiązuje w tych wersach do drugiej części dzieła Adama Mickiewicza pt.: „Dziady”, gdzie autor wskazuje na współistnienie i bezustanne przenikanie się świata żywych i świata zmarłych, w co od wieków wierzyli i wierzą prości ludzie.

Kolejnym motywem wyróżniającym się w „Testamencie moim” jest motyw oceny twórczości Słowackiego, który pojawia się m.in. w czwartej strofie, gdzie autor porównuje swą twórczość do twórczości ojców literatury polskiej, takich jak Kochanowski czy Rej w słowach: „Że płaszcz na moim duchu nie był wyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.” Zwrotka ósma
i dziewiąta, również nawiązują do tego motywu. Mówiąc: „(...) srogą spełniłem, twardą bożą służbę...
I zgodziłem się tu mieć – niepłakaną trumnę.” Słowacki wyraża swój żal, spowodowany samotnością. Nie ma nawet nikogo, kto mógłby zapłakać nad jego trumną, gdyż całkowicie poświęcił się poezji.

Zapewne najbardziej widocznym motywem tego utworu jest samoocena życia podmiotu lirycznego i jego podsumowanie, które można zauważyć w pierwszej, drugiej, ósmej i dziewiątej strofie. Autor zaznacza w nich, że całe jego życie, nawet najmłodsze lata związane były z ojczyzną i jej historią: „Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode.”
„Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica / Ani dla mojej lutni – ani dla imienia;”
W powyższych słowach Słowacki opisuje swój żal, z powodu braku potomka, który kontynuowałby jego ród i któremu mógłby przekazać swą ogromną wiedzę związaną z „rzemiosłem poetyckim”, które metaforycznie nazywa lutnią. Uważa też, ze jego imię „przeszło niby błyskawica” i nikt nie zwrócił na niego uwagi. Słowacki nie dba jednak o poklask i uznanie ludzi, bo zna wartość swej twórczości i to mu wystarcza. Ma jedynie nadzieje, że kiedyś ludzie docenią jego potęgę i talent.

Uważam, że „Testament mój” to nie tylko podsumowanie życia poety, ale także wezwanie do porzucenia rozpaczy i podjęcia walki o odzyskanie przez Polskę niepodległości. Myślę, że stara się on rozbudzić w ludziach nadzieje i patriotyzm, uświadamiając, że siła narodu tkwi w grupie, a nie
w jednostce.

pobrane z [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emil1991
W!nn3r
W!nn3r



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 18:48, 27 Lut 2006    Temat postu:

O nie O nie O nie O nie O nie Alarm Alarm Alarm Cool
Styki mi sie przegrzały więc uwaga Embarassed
ale dzieki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwiatek
Admin
Admin



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Pon 20:38, 27 Lut 2006    Temat postu:

Nie ma za co Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WREEDNA
Moderator
Moderator



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:45, 28 Lut 2006    Temat postu:

Masz krócej :


Testament mój" - Juliusz Słowacki

Testament jest pisany przez ludzi dojrzałych, mających co po sobie zostawić. Jest wyrazem dojrzałych poglądów poety, pewnego swej mocy twórczej. Wiersz ma klasyczną formę testamentu - Horacy "Exegi monumentum", w renesansie Jan Kochanowski - "Niezwykłym i nie leda piórem opatrzonym".
Wiersz ten powstał na przełomie 1839 i 1840 r. w Paryżu. Był poetyckim wyrazem nastroju, jaki towarzyszył mu w środowisku emigracyjnym. Wiersz ten ma formę testamentu, świadczą o tym motywy żegnania się z życiem i wizja duchowego życia pośmiertnego, są testamentowe apele do przyjaciół i narodu wskazujące im wolę umierającego poety, są wreszcie prośby do przyjaciół i narodu mające przez samo sformułowanie stylistyczne charakter zwrotów bezpośrednich. Słowacki boleśnie odczuwa osamotnienie, brak uznania dla własnej twórczości, pozostawia jednak swoim czytelnikom bezwzględny nakaz służby ojczyźnie, sam zaś godzi się z swym losem. Ma nadzieję jednak na to, że ludzie jednak kiedyś docenia jego potęgę i talent. Pragnie aby przyjaciele przekazywali innym o człowieku, który dla kraju sterował swoje młode lata. Chciał jak najwięcej zrobić dla ojczyzny. Dopóki mógł i miał siłę zawsze był z krajem, a gdy kraj upadł, on też musiał upaść. Odchodzi więc bardzo smutny tym bardziej, że nie zostawił następcy, który dźwigałby jego lutnię.
Słowacki apeluje do narodu polskiego, aby nie tracił nadziei, a pokolenia nie załamywały się. Stawia tu sobie za przykład jako człowieka, który pomimo obelg i kłamstw pod jego adresem nie poddaje się. Również i tak, naród zawsze powinien się podnosić i iść do przodu.
Osoba podmiotu lirycznego czuje się nie spełniona, czuje się samotny wśród współczesnych - świadomość, że jego poezja nie jest zrozumiana, choć przyznaje, ze nie dba o poklask, spełnienie "twardej Bożej służby.
Jest świadomy, że był wieszczem i wodzem narodu, pełnił rolę przywódcy duchowego. Jest on przekonany o wysokiej wartości swojej poezji, która będzie oddziaływać na przyszłe pokolenia. Wie, że przeobrazi materialistów, "zjadaczy chleba", w ludzi idei, ducha - "aniołów".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PoMoC w SzKoLe Strona Główna » Polski Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Regulamin